Wydawać by się to mogło zupełnie niedorzecznym, niemniej jednak obecnie mamy możliwość wyjazdu na wakacje, w trakcie których dodatkowo możemy zrzucić nadmierne kilogramy naszej masy ciała. To, że takie kilogramy z całą pewnością się znajdą nie ulega najmniejsze wątpliwości, bowiem tryb prowadzonego przez nas obecnie życia raczej temu sprzyja. Codzienna praca przed komputerem, brak aktywności fizycznej w połączeniu z dużymi ilościami stresu, będą negatywnie odbijać się na naszej kondycji, toteż warto przemyśleć kwestię wyjazdu na turnus wypoczynkowy z programem odchudzającym.
Jak wygląda turnus wypoczynkowy z programami odchudzającymi?
W pierwszej kolejności warto się tutaj nieco bliżej przyjrzeć kwestii tego, jak wygląda typowy turnus wypoczynkowy w trakcie którego możemy zrzucić zbędne kilogramy masy naszego ciała. Tutaj w pierwszej kolejności będziemy mieć do czynienia z profesjonalnym trenerem oraz dietetykiem. Najpierw trener poprzez sprawdzenie naszych możliwości będzie przygotowywać plan aktywności fizycznej oraz intensywność podejmowanych przez nas ćwiczeń. Następnie dietetyk, na podstawie przeprowadzonego z nami wywiadu oraz w porozumieniu z trenerem, będzie zajmować się ustalaniem diety, dopasowanej do naszych potrzeb, oraz do obciążenia fizycznego podczas turnusu.
Każdy dzień będziemy rozpoczynać śniadaniem i ćwiczeniami fizycznymi pod czujnym okiem trenera, który zadba o to, aby ćwiczenia były wykonywane poprawnie i na odpowiednim poziomie intensywności. W toku dnia będziemy mieć oczywiście zaplanowane jeszcze inne aktywności fizyczne, jak chociażby wizytę na pływalni, czy też górskie wycieczki.
Warunek sukcesu.
Jeśli chodzi o wszystkie turnusy wypoczynkowe z programami odchudzającymi to przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z tego, iż podstawą osiągnięcia w tym przypadku sukcesu jest nasza postawa. Musimy twardo przestrzegać wszystkich wytycznych postawionych nam przez trenera oraz przez dietetyka. Pod żadnym pozorem nie możemy sobie podjadać niczego na boku, bowiem nasze posiłki są tak opracowane, aby pokryć zapotrzebowanie kaloryczne, i jednocześnie umożliwić nam utratę tkanki tłuszczowej. Konstrukcja całości jest tak przemyślana, abyśmy mieli dość energii do ciągłego wysiłku, ale jednak, aby węglowodanów w diecie było jak najmniej. To właśnie nadmiar węglowodanów w diecie odpowiada za przyrost tkanki tłuszczowej, wobec czego nadmierne ich spożywanie będzie nam po prostu przeszkadzać. A każdy batonik, ciasteczko, czy też inne formy słodyczy, to właśnie węglowodany i to w najgorszej dla nas postaci, bowiem w postaci cukrów prostych, także szybko przetwarzane są w naszym organizmie na energię. Jeśli jej zaś natychmiast nie spożytkujemy na pracę, to zostaje zmagazynowana na potem w postaci tkanki tłuszczowej a tego właśnie za wszelką cenę musimy przecież unikać.